Po wielokrotnych obietnicach złożonych znajomym, dotyczących założenia bloga i opisania mojej walki ze stwardnieniem rozsianym (SM), w końcu zebrałem się w sobie i jest to moje noworoczne postanowienie. Zawsze byłem i jestem osobą dociekliwą, a moje doświadczenia ze specjalistami oraz „specjalistami” w dziedzinie stwardnienia rozsianego dałyby materiał na obszerną księgę. Dlatego postanowiłem podzielić moja opowieść na serię wpisów, publikowanych co miesiąc na blogu...